Wyświetlanie wszystkich wyników: 5

Filtruj
  • Co się stało z Iwoną Wieczorek
    29,99 

    Dziennikarz Janusz Szostak analizuje akta sprawy związane z tajemniczym zaginięciem Iwony Wieczorek w 2010 roku. Czy prawda związana z wydarzeniami sprzed lat ujrzy światło dzienne?

    19-letnia Iwona Wieczorek ostatni raz była widziana w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w Gdańsku. W poszukiwania - oprócz policji - zaangażowali się jasnowidze, detektywi, rodzina i znajomi dziewczyny. Wielokrotnie obejrzano nagrania z monitoringu, przesłuchano setki świadków, przeszukano okolicę. Bez skutku. Janusz Szostak jako jedyny dziennikarz zapoznał się z całością akt sprawy. Niezwykle drobiazgowo przeprowadził własne śledztwo, przeanalizował wszystkie zeznania, dotarł do nowych faktów i świadków. Krok po kroku bezstronnie, konsekwentnie i wnikliwie sprawdził każdy trop. Co stało się z Iwoną? Czy uprowadził ją gang sutenerów, czy stała się ofiarą samotnego mordercy? A może kłamie ktoś z jej najbliższego otoczenia? Mnożą się pytania, wątki i podejrzenia. Szostak bada je i weryfikuje. Ślady stają się coraz bardziej wyraźne. Wszystko wskazuje na to, że sprawca pojawia się już w pierwszym rozdziale Tajemnicze zaginięcie, którym żyła cała Polska
    Autorzy: Janusz Szostak Wydawnictwo: Wydawnictwo Harde Stron: 290 Formaty: ePUB, Mobi
  • Urwane ślady. Śledztwa Szostaka
    29,99 
    KAŻDEGO DNIA LUDZIE GINĄ BEZ WIEŚCI. WIELU Z NICH NIGDY SIĘ NIE ODNAJDUJE. Zaginął, wyszła z domu, znaki szczególne, miała na sobie codziennie widujemy takie ogłoszenia. Zwykle nie zwracamy na nie uwagi, bo przecież nie dotyczą nas. Jednak wystarczy chwila, by nasze spokojne dotąd życie nagle wywróciło się do góry nogami. Wydawałoby się, że w czasach wszechobecnego monitoringu i smartfonów tropionych przez stacje przekaźnikowe zjawisko zaginięć w ogóle nie ma prawa bytu. A jednak z policyjnych danych wynika, że rocznie znika w Polsce około 20 tys. osób. To także niewyobrażalna tragedia rodzin, które latami czekają na swoich najbliższych. Bez jakiejkolwiek informacji. Bez nadziei. Pozostawione same sobie. Niestety, sporo zaniedbań ma na swoim koncie policja, która często bagatelizuje problem. Najważniejszy jest tu czas. Nikt bowiem nie ginie bez śladu. Ślady są zawsze, tylko czasami gwałtownie się urywają
    Autorzy: Janusz Szostak Wydawnictwo: Wydawnictwo Harde Stron: 334 Formaty: ePUB, Mobi
  • M jak morderca
    29,90 
    Jeśli myślicie, że znaliście historię Karola Kota, to przeczytajcie książkę Semczuka. Trzyma w napięciu, od pierwszej do ostatniej strony, choć przecież wiadomo, jak to się wszystko skończy. Bo nie o puentę tu chodzi, ale o makabryczne szczegóły, do których Semczuk dociera po pięćdziesięciu latach. Dzięki niemu dowiadujemy się, co dzieje się w głowie seryjnego mordercy. Cezary Łazarewicz Choć od tamtych wydarzeń minęło pół wieku, czytając tę książkę czułam, jakby akta seryjnego mordercy właśnie trafiły na moje biurko. Urszula Cur, profilerka Centralnego Biura Śledczego Policji Pod koniec września 1964 roku po Krakowie rozeszła się plotka o mordercy, który napada na kobiety. Dwie z jego ofiar przeżyły, trzecia nie miała tyle szczęścia. Po tych atakach cały Kraków ogarnęła panika. Milicja uspokajała, dementując na łamach gazet plotki o kolejnych napadach. Ale ludzie wiedzieli swoje. Przerażone kobiety nosiły pod płaszczami pokrywki od garnków, aby osłonić plecy. W lutym 1966 roku kolejna zbrodnia wstrząsnęła miastem. Ofiarą nożownika był jedenastoletni chłopiec. Jego pogrzeb stał się prawdziwą manifestacją. Ludzie żądali, by milicja jak najprędzej schwytała zwyrodnialca. Sprawa Karola Kota to nie tylko studium zła, ukazujące oblicze bestii, która z satysfakcją opowiada o oblizywaniu krwi z noża po zamordowaniu dziecka. To także obraz społeczeństwa, które domaga się powieszenia Kota na Rynku Głównym, i to bez sądu. O milicji, która broni oskarżonego przed linczem. Tej historii nie da się porównać z żadną inną. Przemysław Semczuk, dziennikarz, publicysta historyczny. Autor książek reporterskich opisujących historię PRL: Wampir z ZagłębiaMaluch. BiografiaKryptonim FrankensteinZatajone katastrofy PRL, Czarna wołga. Wydał także opartą na faktach powieść kryminalną Tak będzie prościej. Fragment Milicjanci blokujący ulicę i bramy kamienic stoją w mil­czeniu. Nie odpowiadają na padające z tłumu pytania. Napię­cie rośnie z minuty na minutę. Ludzie szemrają, powtarzając: To on. Nagle od strony Plant dobiegają krzyki. Taksówka, granatowa warszawa, wymija blokujący ulicę radiowóz i na pełnym gazie pędzi w stronę milicyjnego kordonu. Auto ha­muje tuż przed zgromadzonymi ludźmi. Zza kierownicy wy­skakuje mężczyzna w marynarce. Dajcie mi tego skurwysyna! Zabiję go! Moje dziecko! Milicjanci dopadają mężczyznę, zanim udaje mu się wejść w tłum. Chwytają go za ręce i odciągają do tyłu. Ludzie jed­nak zrozumieli. To Tadeusz Całek, ojciec chłopca zamordo­wanego w lutym nieopodal Kopca Kościuszki. Zgromadzeni pokrzykują. Najpierw nieśmiało, bojąc się reakcji. Ale mi­licjanci są zajęci taksówkarzem. Padają coraz odważniejsze okrzyki. Puśćcie go! Zostawcie!
    Autorzy: Przemysław Semczuk Wydawnictwo: Świat Książki Stron: 400 Formaty: ePUB, Mobi
  • Wampir z Zagłębia
    29,90 
    "Bezlitośnie, rzetelnie, z chirurgiczną precyzją. Dziennikarska sekcja zwłok najsłynniejszego przestępcy PRL-u. Bez tej książki nic nie wiecie o sprawie Marchwickiego." Katarzyna Bonda. Ofiary! Mordowane w bestialski sposób przypadkowe kobiety. Sprawca! Żądny krwi zwyrodnialec. Sześć lat pościgu. Tysiące milicjantów, setki tropów i milion nagrody za wskazanie winnego. Wszystko na nic. Za zgodą Gierka na pomoc wezwano nawet amerykańskiego profilera pracującego dla FBI. Milicja za wszelką cenę próbowała nie ponieść porażki. Sprawa bardzo szybko stała się polityczna, a gdy prawdziwy seryjny morderca zniknął we mgle, trzeba było znaleźć dublera. Reżimowi dziennikarze przekonali społeczeństwo, że Zdzisława Marchwickiego wytypował komputer. Ludzie uwierzyli, bo komputer przecież nowoczesna maszyna nie mogła się mylić. Dopiero przeprowadzone po latach dziennikarskie śledztwo ujawnia misterną iluzję. Czy komputer istniał naprawdę? Czy skazany odpowiadał profilowi, który opracował amerykański biegły? Czy morderstwa ustały? Wstrząsający reportaż o bezsilność jednostki wobec totalitarnego systemu. Brawurowo opowiedziana historia największej mistyfikacji w polskim wymiarze sprawiedliwości. Spektaklu z publicznością, który dla dwóch ludzi zakończył się na szubienicy.
    Autorzy: Przemysław Semczuk Wydawnictwo: Świat Książki Stron: 540 Formaty: ePUB, Mobi

  • Zagadki kryminalne PRL
    29,00 
    Tajemnice kryminalne PRL to dwadzieścia mrożących krew w żyłach opowieści o głośnych zbrodniach, w wielu przypadkach seryjnych, które wydarzyły się w ciągu 45 lat istnienia Polski Ludowej we wszystkich społecznościach od wiejskiej i małomiasteczkowej po wielkomiejską, a także w najróżniejszych środowiskach chłopskim, robotniczym, studenckim, inteligenckim a nawet, co bardziej szokowało dawniej niż obecnie, intelektualnym. Część morderstw pozostała w ogóle niewyjaśniona, wiele rozwikłano tylko częściowo, a niektóre stanowią do dziś zagadkę, którą współcześni prawnicy, kryminolodzy i historycy usiłują rozwiązać, korzystając z materiałów Instytutu Pamięci Narodowej oraz współczesnych metod badań kryminalistycznych. Autorzy Tajemnic kryminalnych PRL Kazimierz Kunicki i Tomasz Ławecki mają w dorobku po kilkadziesiąt książek, w tym szereg pozycji popularnonaukowych, reportaży z kraju i ze świata, przewodników turystycznych, esejów oraz biografii sławnych Polaków. Znaczną część z nich napisali wspólnie, jak choćby opowieści o wydarzeniach spisanych krwią wydanych pod tytułem Śladami słynnych zbrodni (we współpracy z Lilianą Olchowik-Adamowską), w których nawiązywali do historycznej konwencji pitawala, jak od XVIII wieku nazywano zbiory kronik i sprawozdań z procesów kryminalnych. Tamta książka obejmowała wielowiekowy okres do końca okupacji niemieckiej, w tej natomiast autorzy zajmują się problemami zbrodni i kary z czasów nie aż tak odległych, a jednak odchodzących z wolna w zapomnienie.
    Autorzy: Tomasz Ławecki, Kazimierz Kunicki Wydawnictwo: Bellona Stron: 352 Formaty: ePUB, Mobi